Fit Mama Edyta Litwiniuk i 226 km w triathlonie dla Bartka Orzechowskiego
Już 6 września 2020 roku podczas Castle Triathlon w Malborku Edyta Litwiniuk, jedna z najpopularniejszych trenerek fitness w naszym kraju, mama trzech córeczek zmierzy się z pełnym dystansem w triathlonie, tzw. Ironmanem, by pomóc Bartkowi Orzechowskiemu i zebrać pieniądze na protezę i rehabilitację małego chłopca. Na starcie pojawi się też mąż Edyty, Wojtek Litwiniuk, który również podejmie próbę ukończenia morderczego dystansu.
Edyta i Wojtek zmierzą się z dystansem 3,8 km pływania + 180 km roweru + 42,195 m biegu, a to wszystko w ciągu jednego dnia i oczywiście każde z osobna. Małżeństwo podczas swojego startu będzie zbierać pieniążki dla Bartka, który urodził się bez stopy i potrzebuje protezy, by móc normalnie chodzić i funkcjonować jak zdrowy chłopiec.
Pomóc może każdy! Wystarczy na stronie fundacji kupić cegiełkę https://naszmaraton.pl/produkt/cegielki-mocy/ o wartości co najmniej 10 zł i wytypować wynik Edyty na mecie pod postem w wydarzeniu „Fit Mama Edyta Litwiniuk i 226 km w triathlonie dla Bartka Orzechowskiego”. Osoby, które najtrafniej wytypują wynik Edyty oraz kupią cegiełkę o minimalnej wartości 10 zł, otrzymają losowo wybrane nagrody. Akcję zdecydowali się wesprzeć m.in. Anna Lewandowska, Otylia Jędrzejczak, Justyna Święty – Ersetic, Paweł Korzeniowski, Marcin Chabowski i inni.
Więcej o Bartku od Rodziców:
„Nasz syn urodził się 09.07.2011r. Przez całą ciążę byliśmy zapewniani przez lekarza prowadzącego, że wszystko jest wręcz wzorowo, idealna ciąża a nasze dziecko świetnie się rozwija. W takim przekonaniu żyliśmy aż do porodu. To wtedy okazało się, że Bartek nie ma lewej stopy. Szok, niedowierzanie i strach jaki nam wtedy towarzyszył jest nie do opisania.
To, z czym się musieliśmy zmierzyć, co przeżywaliśmy i jak w jednej chwili zmieniło się nasze życie zostanie w nas do końca naszych dni. Jednak wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, żeby zapewnić Bartkowi szczęśliwe dzieciństwo. Pierwsze dwa miesiące po urodzeniu, prawie w całości spędziliśmy w szpitalach. Dzięki doskonałej opiece w Centrum Zdrowia Dziecka, dowiedzieliśmy się, że poza brakiem stopy, naszemu synkowi nic nie jest. Każde kolejne badanie napawało nas optymizmem. Wykluczono chorobę genetyczną, zaburzenia rozwojowe. Bartek miał po prostu pecha. Z jakiegoś powodu, pasma owodniowe w pierwszym trymestrze ciąży amputowały mu stopę.
Dziś już wiemy, że nasz syn rozwija się prawidłowo. Jest bardzo bystrym i mądrym dzieckiem. Dla nas Bartek nie jest niepełnosprawny, a brak stopy nie jest problemem.
Problem to potrzeba gromadzenia środków na protezowanie, tak aby nigdy nam ich nie zabrakło gdy potrzebna będzie zmiana protezy.”
Edyta o wyzwaniu:
„Zawsze marzyłam o starcie na pełnym dystansie „Ironmana”. Mimo tego, że przerażają mnie te odległości i zdaję sobie sprawę z tego, że będzie piekielnie ciężko, mam potrzebę wystartowania dla Bartusia. Chciałabym wesprzeć rodziców Bartka, tym bardziej, że z Damianem – tatą Bartusia znamy się od liceum. Byliśmy w jednej klasie. Kiedy dowiedziałam się, że urodził mu się synek bez stopy byłam w pierwszej ciąży. Mimo tego, że sama jestem mamą trzech córeczek to nie zdaję sobie sprawy z czym tak naprawdę na co dzień muszą się zmagać rodzice Bartusia i on sam. Mały, wspaniały, ciekawy świata bohater. Począwszy od kwestii zdrowotnych poprzez społeczne i oczywiście finansowe. Protezy i rehabilitacja wymagają ogromnych nakładów finansowych. Każdy może pomóc. Wystarczy 10 zł, a przy tak ogromnym wsparciu możemy nazbierać na protezy, które oni muszą kupować tak często jak ja swoim córeczkom buty. Tylko, że te z kolei są znacznie tańsze! Wierzę w naszą siłę i w to, że razem możemy więcej, a Wy uwierzcie we mnie, że jak wejdę do tej rzeki w Malborku to z niej wyjdę po przepłynięciu prawie 4 km, mieszcząc się w limicie, a potem?? A o potem jeszcze nie myślę 😊 Będzie ciężko, ale komu w dzisiejszych czasach jest lekko 😊
Social media:
Instagram: https://www.instagram.com/edyta_litwiniuk/